coraz bliżej :) urlop już zaraz, za chwilę. Może nie aż tak bardzo za chwilę..., bo za 3 tygodnie ale już prawie czuję się wyjazdowo. Przed nami szykowanie - głównie rowerów i rzeczy do zabrania. Jak zawsze multum spraw do załatwienia, zawsze zostawiamy wszystko na ostatnią chwilę, więc w tym roku zaplanowałam zabrać się wcześniej... zobaczymy co pokaże życie. W. w ramach szykowań dziś się wybrał z Łodzi do Sosnowca, oczywiście rowerem. Jedzie od 5 rano, jedzie, jedzie i jeszcze nie dojechał ;) A ja w ramach szykowań przeglądam sieć w poszukiwaniu inspirujących tematów.
Norangsfjorden:
Trollveggen:
źródło: www.widerange.org
Czyżby Norwegia? Jest piękna - ja na razie tylko widziałam zdjęcia z wyprawy rowerowej tam ale mam nadzieję, że uda mi się osobiście pozwiedzać ten kraj.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że urlop będzie udany :) A co do wcześniejszych przygotowań to mi nigdy jakoś się nie udawało...
ps. W tym roku nasi bliscy z ecospedition ruszyli rowerami do Rumunii - polecam choć jeszcze bez zdjęć:
http://ecospedition.wordpress.com/
Tak, Norwegia :) Wcześniejsze szykowanie jest na razie w planach...
OdpowiedzUsuńEcospedition - śledzę aktualną wyprawę, jest mi ona szczególnie bliska, bo uwielbiam Rumunię :) Wyprawę do Skandynawii przeczytałam i... boję się deszczu w Norwegii ;))
Mi też Rumunia bliska - koniecznie muszę tam wrócić - jeszcze tyle tam do zobaczenia... zauroczył mnie ten kraj jak byliśmy tam przed 2 laty.
OdpowiedzUsuńCo do Norwegii to będę trzymać kciuki za pogodę :)