sobota, 29 grudnia 2012

Łódź-Sosnowiec-Płock-Łódź

W Święta było rozjazdowo - trzy dni, trzy miasta.

poznawanie

ubieranie

podziwianie

zwiedzanie


zbieranie igiełek


czytanie


patrzenie


pieczenie



poniedziałek, 17 grudnia 2012

zima zła

ale bez śniegu i mrozu... to żadna zima,choć wchodzenie do wody jest dużym wyzwaniem, a i tak w dalszym ciągu uważam, że wyzwaniem wybitnie przyjemnym :)
czekamy na zaspy śnieżne i trzaskajacy mróz.


niedziela, 2 grudnia 2012

morsowanie


Zasmakowaliśmy nowego sportu! Morsowania :) W. wchodził do zimnej wody już w zeszłym roku, we mnie powoli, bardzo powoli kiełkowała chęć zamoczenia się. Kiełkowała przez rok, aż końcu z wielkim zapałem spróbowałam się zanurzyć po raz pierwszy miesiąc temu. Moczymy się z morsami z Uniejowa, w każdą niedzielę o 11.00 wchodzimy do Warty. Pierwsze zanurzenie okropnie zimne, każde kolejne coraz bardziej przyjemne. Teraz jestem już w takim stanie, że jak wejdę, to nie chcę wychodzić :) Lu na razie stoi na brzegu i patrzy na starszych ;)