Sobotnia wyprawa do ms2. Mimo srogich spojrzeń pań,dziecka nie da się prowadzić po muzeum za raczke. Na szczęście Lu nie przewróciła ekspozycji a tym bardziej nie zdarla ze ściany Picassa :) najbardziej podobały jej się neony i pisanie listu na ekranie wraz z Depeche Mode.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz