Po trzech dniach słońca znowu w Łodzi zima. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, póki leży śnieg i nie spływa obrzydliwą breją po chodnikach, jest nawet miło. Dlatego dziś były spacery, śnieżki, górki i bałwan - ostatni w tym roku?
Zdjęcia znowu komórką ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz